Prezydent Ukrainy nie przejął kontroli nad instytucjami antykorupcyjnymi. „Chodziło o ludzi Zełenskiego”

Radio Wnet - En podcast av Radio Wnet - Fredagar

Zełenski zgłasza nową ustawę w reakcji na protesty. – Zmiany mogły mieć na celu zatajenie spraw bliskich ludzi prezydenta – mówi w Poranku Radia wnet Paweł Bobołowicz.Prezydent Zełenski próbował ograniczyć niezależność instytucji antykorupcyjnych, m.in. opóźniając nominacje i forsując zmiany ustawowe dające mu większy wpływ na NABU i SAP. Spotkało się to z krytyką społeczeństwa obywatelskiego i partnerów zagranicznych. Pod presją opinii publicznej i Unii Europejskiej ugiął się i pozostawił szefa NABU na stanowisku. Oznacza to, że choć władza próbowała przejąć kontrolę nad kluczowymi instytucjami, niezależność antykorupcyjnych organów udało się tymczasowo obronić.Protesty trwają w całej Ukrainie. (…) Prezydent Zełenski podał swój projekt uchwały dla Rady Najwyższej, w której zawiera niezależność tych instytucji państwowych antykorupcyjnych– relacjonował z Kijowa Dmytro Antoniuk odnosząc się do nowych projektów ustaw.Paweł Bobołowicz, nadający z Użhorodu, komentował ostro intencje władz i mówi wprost, że „chodziło o ochronę otoczenia prezydenta Ukrainy”.Zmiany mogły mieć na celu próbę zatajenia albo umorzenia spraw, które mogą dotyczyć najbliższego otoczenia prezydenta Zełenskiego– zaznaczył.Po co całe zamieszanie na Ukrainie?Dziennikarz podkreślił niekonsekwencję decyzji prezydenta, bo wcześniej przekonywano, że zmiany są niezbędne.Po twierdzeniu, że wszystko jest w porządku (…), nagle po protestach prezydent wycofuje się z tej decyzji. (…) Być może doszło do sprawdzenia, jakie trwają postępowania w służbach antykorupcyjnych – przeciwko komu. Padają nazwiska z bliskiego otoczenia prezydenta, m.in. Jermaka, Tatarowa, a także Kołomojskiego– mówił Bobołowicz.Według dziennikarza Radia Wnet, konsekwencje polityczne dotkną tych deputowanych, którzy chcieli doprowadzić, do zniszczenia antykorupcyjnych instytucji.Trwa proces wycofywania się całej armii deputowanych (…). Tłumaczą się: „nie wiedzieliśmy, nie rozumieliśmy”. A cała Ukraina przecież krzyczała: „nie róbcie tego!”.– realcjonował.